Strony

środa, 16 maja 2012

Makijaż Purple Haze

   Po pierwsze muszę wam koniecznie napisać, że maseczka z wczorajszej notki jest rewelacyjna! Nie pamiętam kiedy udało mi się uzyskać efekt dociążonych, nie puszących się, lśniących i żeby tego było mało: sypkich włosów. Od wczoraj maseczka z żółtkiem na stale zagości w mojej pielęgnacji włosowej. Może uda wam się wyłapać efekt na ostatnim zdjęciu.

Dzisiejszy temat to makijaż wykonany głównie paletką Purple Haze z Avonu oraz jednym cieniem z tej samej serii z Smokey Eyes. Muszę przyznać, że są to moje ulubione cienie, ponieważ mają bardzo fajną pigmentację i zadziwiająco długo utrzymują się na moich powiekach bez rolowania.
Korzystając z okazji pozdrawiam Justynę- moją główną dostarczycielką kosmetyków z tej firmy =*


Oczywiście, żeby nie było tak pięknie, aparat zjadł kolory. W rzeczywistości cień przy załamaniu jest bardziej intensywny, a kreska wykonana jest ciemnym fioletem a nie szarością i jest wyblendowana dalej. Ten sam cień mozecie podziwiać na dolnej powiece i tu jest on już nieco wyraźniejszy. Na całej górnej powiece i w kąciku jest biały cień, który na zdjęciu kompletnie stopił się ze skórą.



Aktualnie próbuję ujarzmić swoją grzywkę, która jest już za długa i zbliża się do momentu krytycznego, w którym nie wytrzymam i znów ją zetnę. Dziś wyciągnęłam dłuższe pasma i nałożyłam je na te krótsze. Mam nadzieję, że taka fryzura pomoże mi chociaż na chwilę zapomnieć o możliwości skrócenia jej do wysokości brwi. Od 2 klasy podstawówki, kiedy nieświadoma zła ciachnęłam dosłownie 2 kosmyki, nikt nie widział mnie bez grzywki dłuższej niż do nosa.  Czas coś w końcu zmienić =)
Absolutnie taka fryzurka mi nie przeszkadza, ponieważ włosy bez problemu mogę wsunąć za ucho, a wtedy grzywka trzyma się spokojnie pod dłuższymi pasmami =)



30 komentarzy:

  1. no jedwab w moim przypadku zawsze dobrze się sprawdzał, dlatego myślę że tym razem też się przyda, bo włosy nie są w najlepszej kondycji po tej dekoloryzacji :/ po pierwszym użyciu odżywki jestem zachwycona, ale zobaczymy jak to będzie na dłuższą metę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie wygląda ten makijaż, delikayny, ale bardzo fajnie prezentuje się na powiece ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ladny ten makijaz taki delikatny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny makijaż, lubię takie delikatne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skąd ja znam ten problem znikania cieni w aparacie... Ja tyle dziennych makijaży się kiedyś napstrykałam a potem na zdjęciach było prawie nic :/, wyglądasz bardzo ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo pasuje ten makijaż do Twojego typu urody:)

    OdpowiedzUsuń
  7. JA TEZ UWIELBIAM ROBIC MAKIJAZ TĄ PALETKĄ,SLICZNIE CI W TYM MAKIJAZU,ZAPRASZAM NA ROZDANIE http://nikivonmakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale włosy masz błyszczące! A grzywka?;D może troszkę trzeba się nią zająć. ;D ja też zawsze sobie mówię, że muszę iść trochę ściąć ale nigdy mi po drodze. A mój TŻ mówi, że moja grzywka mu się podoba i weź i weź. ;)
    Delikatny makijaż, taki subtelny.

    Pozdrawiam, Syl.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja własnie jej nie mogę ściąć, bo muszę ją zapuścić..

      Usuń
  9. delikatny swiezy podoba mi sie i wygladasz pieknie

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny masz blog wiesz?:) Na pewno będę tu częściej zaglądać :) PS.Obserwujemy ? ? Buziaki:*:*

    OdpowiedzUsuń
  12. piękny, subtelny make up :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo bardzo podoba mi się Twój makijaż. Śliczne rzęsy!

    OdpowiedzUsuń
  14. very FASHION post!! i really love your style!!!
    IF U WANT TO VISIT MY BLOG STREET CHIC http://chicstreetchoc.blogspot.com/
    U CAN ALSO FIND ME ON FACEBOOK http://www.facebook.com/pages/Street-Chic/126609910754628

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taa, very fashion very...

      PS: gdzie ona tego styla widzi?

      Usuń
  15. tak to jest z aparatami:) ja też nie mogę czasami uchwycić koloru tak jakbym tego chciała :)
    a maseczka na włosy godna wypróbowania skoro polecasz:)

    dodaję do obserwowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam jeszcze jeden z oriflame, brązowy i się też nie polubiliśmy. Tworzy smugi i ogólnie bardzo brzydko wygląda na paznokciach :(
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  17. dziekuje za odwiedzinki:) fajniutki blog dodaje do siebie , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Faktycznie, troszkę ujadło te kolory, ale nawet na podstawie opisu makijaż wydaje się być śliczny :3

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale masz śliczne oko ^^ ładny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  21. wspaniały makijaż, taki naturalny. zapraszam dziś wieczorem do mnie na moją pierwszą sesję zdjęciową :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ojej ale Ty jesteś śliczna! Pasuje Ci taka fryzurka i makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  23. sliczny makijaż:) wg mnie masz piękna orientalna urode:)kurcze chętnie bym Cie pomalowała:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczna z Ciebie dziewczyna i podpisuje sie pod poprzedniczka nt. orientalnych rysów:)

    OdpowiedzUsuń